niedziela, 2 sierpnia 2015

0.Modlitwa małego chłopca

Chciałbym nowe ręce do parzenia kawy, robienia makaronu i rwania sałaty.
Bo te - te to najwyżej wyczyszczą ran, Wykopią dół pod bramą, potem na to kwiaty...
Tych nie chcę, te zepsute, krew za paznokciami...
I jak ja mam na to teraz cokolwiek założyć?
Zwały cegieł, desek, przytkane szmatami...
Jak ja mam to na powrót nazwać swoim domem?
Chciałbym nowe oczy,
Świeżutkie z pudełka i najlepiej złote... chociaż, nie, niekoniecznie.
Oczy, co nie widziały, jak wychodzi mgiełka ostatnia z ust, co dałeś im odpocząć wiecznie.
Chciałbym nowe usta, te do pocałunku.
Do śmiania się tym śmiechem, co go nie pamiętam.
Pamiętam, jak zabrali ojca!
Jak zniszczyły mnie szybkie mocne pchnięcia...
A jeśli to za dużo - to wszystko, co proszę,
Daj mi, Boże, to jedno, tylko najważniejsze:
Co nie zna nienawiści, nie płonie od gniewu...
Kyrie Eleison, daj mi nowe serce!...
Proszę, daj mi nowe serce, daj mi nowe, nowe serce...
Nowe serce co grzechu nie pamięta i potrafi się zakochać
Chciałbym nowe oczy,
Świeżutkie z pudełka.
I najlepiej złote... chociaż, nie, niekoniecznie.
Oczy, co nie widziały, jak wychodzi mgiełka ostatnia z ust, co dałeś im odpocząć wiecznie.
Chciałbym nowe nową pamięć. Co nie pamięta złych chwil.
Takie nowe oczy, które nie widzą obrazu mocnych pchnięć.
Pamiętam TO, jakby było wczoraj jak wczoraj...

~*~
Wieczorem idę w miasto i z każdym krokiem ziemia płonie pod stopami.
Ktoś obcy uznał mnie za swoją własność za swoją własność. On już mi cnoty nie odda, nie odda mi czystości.
-Chodź szybciej!-krzyczy moja podświadomość. I całe życie wtedy przed oczami. 
Uciekam przed nim w tą noc. Zamiast krzyczeć, bawić się-uciekam w mrok. Serce mocno ciągnie mnie w tę niebezpieczną noc.
Uciekam wciąż przed drugą połową. Hej przecież powinienem mieć zapałki, bo byłem u kolegi, co pali. Nie mogę rozświetlić ciemności-czemu ?
Gdy spotykaliśmy się... Zamiast się kochać nawzajem, kochał tylko moje ciało. Zdarł dziewictwo, splamił mienie i zniszczył szybkim pchnięciem.

Patrz-zniszczyłeś mojej niewinności kwiat.

I co mam dziś powiedzieć ? Że było mi ciężko ?
Przecież wiadomo, że to było piekło.  Krew się lała z białą. Najgorsze było patrzeć na oprawcę i zdawać sobie sprawę sobie kim on dla Ciebie jest.
Więc proszę...Daj mi nowe serce zdolne do miłości. Zabierz mi pamięć, bym mógł go na nowo pokochać.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz